Spis treści
Nie chcę opieki naprzemiennej
„Pani Mecenas, ja nie chcę opieki naprzemiennej, a mąż o nią walczy. Co zrobić?”. Ustalenie kwestii związanych z dziećmi to niewątpliwie jeden z głównych problemów przy rozwodzie. Co robić, gdy powstaje konflikt na tle opieki naprzemiennej? Zapraszam do artykułu.
Pytania podczas rozprawy
Jeżeli nie zgadzamy się na opiekę naprzemienną, musimy być w tym stanowczy.
A zatem w pierwszej kolejności trzeba określić, że nie chcemy opieki naprzemiennej, albowiem nie ma między rodzicami porozumienia.
Wskazać należy okoliczności, które przemawiają za tym, że nie powinno być opieki naprzemiennej.
Przede wszystkim trzeba wskazać, iż między rodzicami nie ma zgody i dochodzi na tym tle do kłótni.
Dla przykładu – kiedy dziecko jest pod opieką rodzica, ten nie odrabia z nim lekcji, nie dba o jego rozwój i szkołę. Dziecko wielokrotnie mówiło, że nie chce iść do ojca ani u niego spać, ponieważ chce mieć jedno miejsce zamieszkania.
Nie chcę opieki naprzemiennej
Należy również wspomnieć, iż dziecko wymaga, aby być pod stałą opieką jednego rodzica, albowiem tylko jeden rodzic może zapewnić prawidłową edukację i spokojny rozwój.
Należy również wskazać argumenty, które potwierdzą nasze stanowisko, iż w niniejszej sytuacji opieka naprzemienna nie jest prawidłowa.
Jaki jest ojciec?
Dla przykładu należy wskazać, że ojciec nadużywał alkoholu, manipuluje dziećmi, nadużywa władzy rodzicielskiej, narzuca dziecku swoją wolę, nie szanuje zdania dziecka, tylko narzuca, co ma robić. Dodatkowo przekupuje dziecko środkami finansowymi.
Opieramy się na faktach
Trzeba przedstawić sytuację na podstawie faktów. Należy powstrzymać się od własnej oceny i bardziej obciążyć drugą stronę na podstawie faktów. W jaki sposób? Podajmy przykłady sytuacji – „ojciec powiedział dziecku, że da mu 100 zł jak powie przed sądem, że chce pół na pół”.
Dziecko nie chce być u ojca
Dochodzi do takiej sytuacji, że dziecko nie chce iść do ojca i płacze. Ponadto dziecko jest zmuszane przez ojca do mówienia o tym, co dzieje się w domu matki.
W Pani ocenie ojciec nie chce mieć określonych kontaktów i alimentów, albowiem po prostu nie chce płacić pieniędzy. Jego największy ból to środki finansowe. Ma duże możliwości zarobkowe, ale po prostu mu się nie chce. Znęcał się przez wiele lat nad rodziną i stosował różne techniki manipulacji, dlatego jedyne, co teraz jest potrzebne dzieciom i Pani, to święty spokój.
Nie chcę opieki naprzemiennej
Liczą się konkrety
Przed sądem należy mówić konkretnie, szybko i bardzo pewnie. Trzeba być charyzmatycznym i pewnym tego, co się mówi. Sądy chcą, aby wypowiedzi były szybkie, jasne, klarowne i konkretne.
Dodatkowo jeżeli wnosimy o ograniczenie władzy rodzicielskiej, wówczas należy stwierdzić, iż niestety między rodzicami nie ma porozumienia w żadnej kwestii. Należy również wskazać, że pani jako matka zapewnia dzieciom stabilność. Przede wszystkim istotne jest dla Pani dobro małoletnich dzieci i zawsze tym się Pani kieruje.
Alimenty – jakie koszty?
Istotna jest okoliczność w zakresie świadczenia alimentacyjnego. Czyli mówiąc wprost – jakie są koszty utrzymania dziecka.
Jeżeli sąd będzie zmierzał ku określeniu kontaktów dla ojca oraz świadczenia alimentacyjnego, wówczas istotne jest ustalenie kosztów utrzymania małoletnich dzieci. W tym zakresie w dokumentach procesowych znajdują się szczegółowe wyliczenia.
A zatem sąd będzie pytał o wydatki na dziecko, wobec czego trzeba się w tym zakresie bardzo dobrze przygotować. Musisz obliczyć krok po kroku, jakie są koszty i przedstawić je przed sądem. Pamiętaj o załączeniu dowodów.
Podsumowanie
Aby wygrać tę sprawę, pamiętajmy przede wszystkim o właściwym przygotowaniu się do sprawy. Przedstaw konkretne argumenty przemawiające za Twoim stanowiskiem. Jeżeli masz wątpliwości, skonsultuj się z dobrym pełnomocnikiem. Zapraszam Cię do kontaktu z moją kancelarią! Możesz to wygrać!
Przeczytaj więcej: