Spis treści
Rozwód Warszawa. Mąż chce rozwodu, a Ty nie? Co wtedy? Jak odpisać?
Rozwód Warszawa. W dzisiejszym wpisie chcę zaprezentować historię pani Ireny z Warszawy, która nie chciała dać rozwodu mężowi. Być może jesteś w podobnej sytuacji i nie wiesz, co zrobić? Zapraszam do lektury!
Rozwód Warszawa – Nie chcę rozwodu
Ostatnio do mojej kancelarii w Warszawie przyjechała Irena, która bardzo nie chce rozwodu. Jej mąż informatyk bardzo dużo zarabia i chce ją zostawić. Ponadto chce wszystkie pieniądze dla siebie, a ją planuje zostawić z niczym. Mąż jest dyrektorem w dużej firmie IT, jego zarobki oscylują w granicach 40.000 złotych.
Powiedziała mi, że potrzebuje czasu, że chce to zatrzymać.
Czy może? Oczywiście, przez pewien czas można hamować postępowanie.
Przykładowa odpowiedź na pozew, kiedy nie chcesz rozwodu.
O d p o w i e d ź n a p o z e w o r o z w ó d
W imieniu własnym, w związku z zobowiązaniem mnie do złożenia odpowiedzi na pozew rozwodowy, doręczony mi w dniu 3 grudnia 2018 roku, w n o s z ę :
1/ o nierozwiązanie małżeństwa.
2/ o odroczenie rozprawy.
Rozwód Warszawa – Jak uzasadnić?
Uzasadnienie
Pożycie małżeńskie stron od dnia ślubu zasadniczo układało się poprawnie. Między stronami czasami dochodziło do konfliktów.
Odnosząc się do twierdzeń powoda zawartych w pozwie, chcę przypomnieć, że według obowiązującego prawa oraz zgodnie z normami obyczajowymi i etycznymi – małżeństwo jest więzią emocjonalną, psychiczną, gospodarczą, fizyczną oraz finansową.
Ma do spełnienia ważne funkcje, w tym funkcję społeczną polegającą na wydaniu oraz odpowiednim wychowaniu potomstwa.
[opisz]
Rozwód Warszawa – Uzasadnienie
Prawdą jest, że na skutek pojawiających się konfliktów trzykrotnie wyprowadziłam się od męża, ale______________________.
Przyznaję, że po pierwszym i drugim odejściu następowało czasowe rozluźnienie relacji w naszym małżeństwie. Jednakże potem uzmysławialiśmy sobie, że nadal coś do siebie czujemy i chcemy ze sobą być.
Niejednokrotnie mówiłam mężowi, że go kocham. Nawet teraz, gdy okazuję mężowi czułość, widzę, że jest to dla niego miłe.
Dowód: korespondencja sms-owa
Należy podkreślić, że wieloletni okres rozkładu pożycia małżonków nie może sam przez się stanowić wystarczającej przesłanki do orzeczenia rozwodu, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia małżeńskiego, a małżonek niewinny nie wyraża zgody na rozwód.
Żądanie rozwodu przez małżonka wyłącznie winnego należy oceniać ujemnie z punktu widzenia przyjętych norm moralnych. Jednakże przy wyrażeniu zgody na rozwód przez małżonka niewinnego nie można tego żądania traktować jako wymierzonego przeciwko niewinnemu. Taka zgoda oznacza bowiem, że w danych okolicznościach małżonkowie są jednomyślni co do potrzeby rozwiązania ich związku.
Jednakże w niniejszej sytuacji nie wyrażam zgody na rozwód.
Wiem, że wiele konfliktów miało podłoże w tym, iż jesteśmy jeszcze stosunkowo młodym małżeństwem. Ciągle uczymy się, jak się nawzajem rozumieć.
Rozwód – Kocham męża i nie chcę rozwodu
W związku z powyższym nie wyrażam zgody na orzeczenie rozwodu.
Mając na uwadze wszystkie przytoczone argumenty, stwierdzam, że nie nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego.
Uważam, że rozwód na tym etapie jest po prostu niedopuszczalny.
Kocham swojego męża i widzę rokowania dla naszego małżeństwa na przyszłość.
Sądzę, że istnieje możliwość naprawy związku i wyrażam wolę podjęcia terapii małżeńskiej. Uważam, że rozwód nie leży ani w interesie stron, ani w interesie społecznym. Wręcz przeciwnie – może okazać się szkodliwy, szczególnie dla naszej małoletniej córki, która bardzo i w równym stopniu potrzebuje nas obojga.
Należy zauważyć, iż zgodnie z Konwencją o Prawach Dziecka z dnia 20 listopada 1989 roku, ratyfikowaną przez Polskę w 1991 roku (Dz. U. z 1991 r. Nr 120, poz. 526) „rodzina jako podstawowa komórka społeczeństwa oraz naturalne środowisko rozwoju i dobra wszystkich jej członków, a w szczególności dzieci, powinna być otoczona niezbędną ochroną oraz wsparciem, aby mogła w pełnym zakresie wypełniać swoje obowiązki w społeczeństwie”.
Rozwód – Orzecznictwo
Sąd Najwyższy w preambule wytycznych z 1987 roku, III CZP 81/86 – określił rodzinę jako „podstawową komórkę życia społecznego”.
Konstytucja Rzeczypospolitej z 1997 roku deklaruje m.in. zasady: ochrony i opieki państwa nad małżeństwem i rodziną (art. 18), równouprawnienia (art. 32), dobra rodziny (art. 71) i ochrony praw dziecka (art. 72).
Ochrona tych dóbr wymaga, aby przy ocenie dopuszczalności orzeczenia rozwodu mieć na względzie co najmniej aktualną i przyszłą sytuację dziecka. Ten minimalny standard ochrony zapewnia Kodeks rodzinny i opiekuńczy w ramach tzw. przesłanek rozwodowych.
Zgodnie z przepisem art. 56 K.r.io. do podstawowych przesłanek rozwodowych zaliczamy zupełność i trwałość rozkładu pożycia. Jednak pomimo spełnienia obu tych przesłanek orzeczenie rozwodu jest niedopuszczalne, gdyby miało ucierpieć dobro dziecka.
Jakąkolwiek przyjmiemy definicję pojęcia „dobro dziecka”, nie ulega wątpliwości, iż jest ono zagrożone za każdym razem, gdy następuje rozkład pożycia między rodzicami. Dlatego tak ważna jest rola sądu i narzędzi, jakimi może on się posłużyć w celu zbadania stosunków panujących w rodzinie, stopnia rozwoju psychofizycznego dziecka oraz wpływu rozkładu pożycia w małżeństwie na dziecko pochodzące z tego związku.
Dobro dzieci
Dobro dzieci przemawia za tym, by wychowywały się one w trwałej i dobrze funkcjonującej rodzinie. (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 1952 r., C 681/51, NP 1952, nr 4, s. 33)
„Oceniając, czy dobro małoletnich dzieci małżonków nie sprzeciwia się rozwodowi, należy przede wszystkim rozważyć, czy rozwód nie spowoduje osłabienia więzi z dziećmi tego z małżonków, przy którym dzieci nie pozostaną, w stopniu mogącym ujemnie wpłynąć na wykonywanie jego obowiązków rodzicielskich. Wśród okoliczności z tego punktu widzenia istotnych, na plan pierwszy wysuwa się ponowny związek małżeński jednego lub obojga małżonków, którego zawarcie stanowi często istotny motyw ubiegania się o rozwód. (…) Gdy jednak rozwód dotyczyć ma małżeństwa wielodzietnego, w którym obowiązek utrzymania małoletnich dzieci w pełni wyczerpuje możliwości zarobkowe i majątkowe małżonków, to wzgląd na dobro tych dzieci może przemawiać przeciwko orzeczeniu rozwodu i otworzeniu w ten sposób ich rodzicom możliwości założenia nowej rodziny”.
(Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 marca 1968 r., sygn. akt: III CZP 70/66).
Rozwód a dzieci
Ponadto dla oceny, czy dobro dzieci ucierpi, mogą też mieć istotne znaczenie inne kwestie. Są to wiek dzieci, ich dotychczasowe stosunki z rodzicami, jak również stan zdrowia i stopień wrażliwości dzieci.
Uwzględnienie takich i podobnych okoliczności, które charakteryzują dzieci i istniejące stosunki rodzinne, oraz rozważenie ich po zasięgnięciu – w razie potrzeby – opinii biegłego psychologa, może stanowić istotną pomoc dla sądu przy ocenie wpływu ewentualnego rozwodu na dobro wspólnych małoletnich dzieci stron.
W związku z powyższym, mając na uwadze dobro dziecka uważam, iż rozwód jest niedopuszczalny.
Więcej: